Co, zamiast programu CCleaner?

[Usunięty użytkownik 97]

Hej,

Co proponujecie używać, zamiast programu CCleaner?
Od kilkunastu lat używam tego programu głównie do naprawy rejestru, czyszczenia z zbędnych śmieci. Ale od kilku wersji, CCleaner ładuje się do "traya" z każdym włączeniem komputera - bo taki ważny chce być ten program... Wyłączałem go kilka razy z autostartu, ale po włączeniu programu, resetuje się - powiedzmy, i wraca do "traya".

Kiedyś używało się chwilę polskiego programu Odkurzacz. Jednak jakoś mi nie leży.

Dzięki

[emmers]

Windows 10 Mnager. Jestem autorem polskiej wersji językowej i bardzo dobrze poznałem możliwości tego programu.

[Usunięty użytkownik 97]

[quote="emmers" pid='382' dateline='1628435664']
Windows 10 Mnager. Jestem autorem polskiej wersji językowej i bardzo dobrze poznałem możliwości  tego programu.
[/quote]

Nie słyszałem o tym programie. Zastąpi CCleaner? Wersja testowa widzę że jest, sprawdzę.

[WinISO]

Jak dla mnie tego typu programy w wersjach darmowych są niewiele warte. Usunąć pliki tymczasowe można za pomocą kilku kliknięć bez potrzeby instalowania kolejnego programu.
Chyba, że zdecydujesz się na wersję płatną, która oferuje nieco więcej opcji pozwalających przyspieszyć system.

Z tym, że takie "przyśpieszenie" trzeba wykonywać dość regularnie zwłaszcza jeśli korzysta się z komputera dość intensywnie bo samo przeglądanie internetu może zgromadzić wiele niepotrzebnych plików (które w sporej większości pozwalają na szybsze wczytywanie często odwiecznych stron www i ich usuwanie może nieco spowolnić proces wczytywania często odwiedzanych storn).

Za czasów kiedy to używane jeszcze sprzętu z Windowsem używałem systemowego oczyszczania dysku na prawach administratora i od czasu do czasu kasował zawartość folderu %TEMP%, Windows/Temp i Windows\Prefetch
To mi wystarczało.
OCzywiście jest pewnie więcej opcji ręcznej optymalizacji i oczyszczania systemu ze śmieci ale to już temat na inny wątek.

[Usunięty użytkownik 97]

No ja czasami włączam systemowe oczyszczane dysku. Czasami nawet kilka GB potrafi usunąć, ale CCleaner jednak więcej potrafi wyczyścić.
A może by tak całkowicie pozbyć się takich programów, polegać na systemowych narzędziach?

[WinISO]

Według mnie te systemowe działają całkiem sprawnie.
Można robić taki eksperyment: użyć systemowego oczyszczania dysku (i użyć opcji Oczyść pliki systemowe) a potem użyć CCleanera i zobaczyć co on usunie.

[Usunięty użytkownik 97]

Co prawda syfu nigdy w systemie nie mam, dbam o niego, ale przy następnym skanowaniu tak zrobię jak piszesz.

[albertosoftwaro]

Ja CCleanera używałem jedynie do czyszczenia automatycznie startujących usług (zakładka zaawansowane), sprawdzało się doskonale do windows 8.1 włącznie, można było łatwo wyłączyć zaplanowane przez Microsoft "pierdolniki" startujące o określonym czasie. Czyszczenie rejestru też przebiegało szybko ale... do końca Cleanerowi nie ufałem bo wiele razy wywalił klucze dopisywane ręcznie (z pliku tekstowego zapisanego z końcówką .reg). Dziwi mnie też dlaczego w Windows10 zablokowali możliwość instalacji a potem nawet wersje portable, czyżby aż tak im szkodził?
A co do Odkurzacza to był to w miarę dobry "sprzątający" a tak serio to dawno nic nie testowałem bo gdy zasiadłem na linuchu to zejść z niego nie mogę, naprawdę. Tu kufafafafaaa nic nie trzeba sprzątać, wrzucasz foldery TEMP, CACHE i masę innych do RAM-DISKU i dziękuję, restart kompa i wsio sprzątnięte.

No i aby zminimalizować ilość SYFU warto pomyśleć i w Windows nad tym RAM-DISKIEM zwłaszcza gdy ktoś dysponuje maszyną, która ma 16 czy 32GB RAM. Przy 8GB też się sprawdza. Wtedy można przestawić ścieżki od takowych jak C:\Temp,  C:\Windows\Temp  a także z folderów AppData i Roaming (tam też są TEMP); następnie CACHE przeglądarki i wrzucić to na RAM-DISK o odpowiedniej wielkości 2>4GB i będzie czyściej.

Ostatnia rzecz: użytkować wirtualny Windows do testowania oprogramowania i podobnych a na "matce" instalować już tyko to co na stałe i sprawdzone, wszak masa softu potrafi taki syf zostawić że płakać się chce.

[Usunięty użytkownik 97]

Kiedyś był taki bum na te programy "sprzątające", sporo programów przeszło przez system i tak człowiek został na tym CCleanerze. Z doświadczenia wiem, że takie programy zazwyczaj mogą zaszkodzić, niż pomóc. No pod warunkiem, że wiesz co robisz, wtedy nic nie uwalisz.

Włączyłem teraz oczyszczanie dysku wraz z plikami systemowymi i w tym momencie TYLKO 222MB może zostać zwolnione.
Po chwili włączyłem analizowanie w CCleanerze, ten ledwo 45MB może zwolnić. Ciekawe. Takiego porównania jeszcze nie robiłem.

Kiedyś bawiłem się z Linuxem, bodajże był to Manjaro, wszystko spoko, działało to nawet, jednak jak ktoś siedzi od początku na Windowsie, wróci do Windowsa i tak też zrobiłem, nie potrafiłem odnaleźć się na Linuxie. Ale to już innym temat.

[albertosoftwaro]

Ja linucha (Arch) mam tylko po to, aby śmietnika nie robić zyjąc "online", do niczego innego. Pod linuksem stoi VirtualBox a w nim wirtualnie WindowsXP; 7; 8.1 i kilka innych. Linuksa mam tylko pod internet bo dobrze skonfiguorowany jest nierozpoznawalny, to znaczy po drugiej stronie kabla/eteru ktoś myśli że mam choćby Manjaro lub nawet Windowsa jakiegoś (aktualnie 10). Kilka przeglądarek internetowych dla zasady pod różne roboty + klient poczty + skajp i kilka innych komunikatorów. Dorzuciłem sobie jeszcze Gimpa z nakładką Photoshopa i wsio, więcej nie ma. Może z 7-8GB na dysku całość zajmuje (bez wliczania dysków wirtualnych pod Windows). Na drugiej partycji stoi Windows 8.1 x64 Pro ale on jest do życia offline, nie ma neta i innych, tam siedzę na mocniejszych programach graficznych i biurowych.
Linuks był udręką wiele, wiele lat temu ale od czasu "ogarnięcia" UEFI jest już tylko bajka, oczywiście trzeba torchę pouczyć się komend z terminala (dla mnie była to udręka a teraz nie potrafię bez tego żyć). DO tego wszystkiego jedynie dobra zapora i wszystko ładnie hula. Nie ma problemów najmniejszych, oczywiście ja nie gram (za stary jestem) dlatego karty intelowskie mi wystarczają do wszystkiego.
Linuks gdy nauczysz się go solidnie (trzema poświęcić z kwartałek i chcieć) potrafi nieźle wynagrodzić pot i łzy, heheh, serio a z Windows wcale rezygnować nie trzeba. Ja tylko klikam na pasku ikonkę i po 5,6 sekundach mam Win7 na ekranie, oczywiście trzeba wybierać procesorki które mają pełne VTd i VTx łącznie z VTd I/O (takie instrukcje) i wtedy można dzielić sprzęt odpalony na linuksie pod wirtualne Windowsy, bez problemu działają porty USB, RS, HDMI i masa innych.
Kiedyś, właśnie przez programowanie układów (RS232/COM) wracałem do Windows i było to w czasach gdy człowieka na dobrego proca stać nie było a dziś to już pestka. Dobrego laptopa do pracy za grosze można dziś poskładać.

[Usunięty użytkownik 97]

Wracając do tematu.
CCleaner'a mógłbym porzucić, a używać tylko narzędzia systemowego - oczyszczanie dysku.
A czy Windows ma jakieś narzędzie do naprawy rejestru, coś co ma CCleaner?

[WinISO]

Z tego co wiem to z rejestrem jest lipa. Windows nie ma takiego narzędzia niestety choć sam w pewnym stopniu potrafi usuwać z rejestru błędne/niepotrzebne już wpisy.
Osobiście jestem zdania, że czyszczenie rejestru ze z wdmuchuj wpisów w zasadzie daje niewiele. Jest on przechowywany w kilku plikach a obecne systemy począwszy (chyba) od Windowsa 8 potrafią skutecznie zarządzać procesem jego „obsługi” ładując do pamięcią RAM selektywnie tylko te łańcuchy, których obecnie potrzebuje system czy tez programy, których użuwany.

[Usunięty użytkownik 97]

Zatem nie warto zawracać sobie głowę czyszczeniem, czy tam naprawą rejestru.
No i ok. CCleaner'a też usuwam.

[Preglas25]

W 2017 Piriform (zrobili cclenera) został przejęty przez Avasta przez co ludzie dostają reklamy Google Chrome i innych pierdół.

Tak samo z każdym produktem Piriform, przez to wszystko nadal zadaje sobie pytanie "po co skoro avast ma gorszą wersje ccleanera (avast cleanup)"
Chciałem tylko dodać taki sczegół

[rav]

Był kiedyś taki darmowy program: Odkurzacz. Ciekawe czy jeszcze żyje?...
Ccleaner faktycznie stał się reklamowym bloatware (nawet mobilny wypuścili), który do niczego się nie nadaje...

[WinISO]

Był kiedyś taki darmowy program: Odkurzacz. Ciekawe czy jeszcze żyje?...

Pamiętam jak kupowałem Komputerświat i tam był często dodawany do płyty jako przydatny program.
A sam program na dobreprogramy.pl jest dalej dostępny i nawet jest link do oficjalnej strony https://franmo.pl także program jest dostępny tylko ostatnia aktualizacja jest z 19 stycznia 2017 także wygląda na to, że program nie jest rozwijany.

[rav]

Szkoda ale właśnie go użyłem i wygląda na to że dalej działa i baza się również aktualizuje. Wygląd niedostosowany do rozdzielczości full HD ale czyści więcej niż systemowe czyszczenie dysku.